Od zawsze wiedziałam, że moim przeznaczeniem będzie praca z ludźmi i dla ludzi. Znalezienie jednak odpowiedniego zawodu, w którym ekstrawertyk, taki jak ja, będzie mógł rozwinąć skrzydła, nie było takie proste. Swoje zawodowe życie zaczęłam od budowania solidnych podstaw. Uniwersytet Gdański, Wydział Ekonomii w Sopocie. To było to! Organizacja

i Zarządzanie. Mając solidne podstawy znajomości ekonomii

i ogromną potrzebę znalezienia swojego miejsca na rynku pracy, rozpoczęłam pracę etatową w dziale handlowym międzynarodowej firmy.

Od zawsze ciągnęło mnie jednak do wolności. Wolności w wyborze godzin pracy, współpracowników i klientów, z którymi będziemy rozmawiali „w tym samym języku”, będziemy mieli podobną wrażliwość i wartości. Tak trafiłam do Nationale Nederlanden,

do firmy, gdzie człowiek jest w centrum uwagi, a o sprawach ważnych mówimy wprost.

Tu znalazłam swoje miejsce, rozwój, miłość i przyjaciół. Tu znalazłam swoją wolność – dobro podstawowe.

Już od ponad 20 lat dbam o finansowe bezpieczeństwo moich klientów. Ubezpieczając swoje życie i zdrowie, mamy bowiem pewność, że w trudnej sytuacji, pieniądze z polisy będą wsparciem dla nas lub dla naszych bliskich. Ale przecież: „nic mi się nie stanie”, „nikt w rodzinie nie chorował”, czy „zapinam pasy”. Na szczęście coraz rzadziej słyszę takie obiekcje. Większość osób, z którymi rozmawiam, jest świadoma dzisiejszych „standardów”, które może zafundować nam życie. Mówią o tym m.in. moi klienci. Przeczytajcie proszę ich historie.

Moja misja: chciałabym, aby jak najwięcej ludzi miało świadomość, że wielu tragediom można zapobiec. Wystarczy mieć plan (również emerytalny) i wiarygodne ubezpieczenie. Nawet Kubuś Puchatek wiedział, że „Wypadek to taka dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy”. Nie wahaj się więc, tylko siądźmy razem przy stole i przeanalizujmy „co by było, gdyby”. Jeśli zdarzy się ten „trudny” moment, musisz wiedzieć, jak wygląda Twoja „czerwona teczka” w szufladzie i do kogo zadzwonisz. Jestem do Twojej dyspozycji,

a po rozmowie ze mną odzyskasz spokój. Jak mawia Osho „Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk”. I tego, z całego serca, nam wszystkim życzę.

Zawodowo mam niezwykłe szczęście, robiąc to, co lubię i to,

co daje mi wiele satysfakcji. Jestem szczerze przekonana o tym, że każdy powinien być ubezpieczony. Nigdy nie wiemy,

co czeka na nas za rogiem. Wiele lat temu zadbałam o siebie

i swoją rodzinę i w taki sam sposób, z pełną odpowiedzialnością i zaangażowaniem, dbam o moich klientów. Pracuję w świetnym zespole, który tworzą prawdziwi profesjonaliści. Poza tym, że to grupa doświadczonych doradców, są to przede wszystkim wspaniali ludzie.

Jestem Gdynianką od urodzenia. Mamą dwójki wspaniałych nastolatków i szczęśliwą mężatką już od ponad 20 lat. Uwielbiam zajęcia fitness oraz podróże do Włoch.

To od zawsze mój ukochany kierunek – Dolce Vita!